Bezczelność - bez granic i barier!

Państwo Kwaśniewscy chyba zbytnio uwierzyli, że ich wysiłki wprowadzenia modelu prezydentury, w którym głowa państwa jest ponad prawem, powiodą się. Na szczęście tak się nie stało i dzisiaj belwederska para wpadła we własne sidła.

Dopiero co przeminęło echo afery z udziałem prezydenta, który to nadawał wyróżnienia i nagrody firmom w zamian za wpłaty na fundację prowadzoną przez swoją małżonkę (firma wpłacała kasę ale dostawała nagrodę pieniężną i wychodziła na czysto) a tu mamy kolejny skandal z udziałem tychże „państwa wybranych”.

Badająca aferę paliwową komisja śledcza odkryła, że państwowe przedsiębiorstwo sponsoruje fundację Kwaśniewskich, dzięki której są oni wciąż najlepiej postrzeganymi ludźmi lewicy. Jak sami zainteresowani potwierdzają Orlen wpłacił na konto fundacji 350 tys. złotych. Jednak wpłaty te nie były zupełnie dobrowolne, a o naciskach ze strony urzędników związanych z kancelarią prezydenta mówią nawet lewicowe media. Kolejną zagadką są powiązania osób zatrudnionych w fundacji z czołowymi polskimi firmami.

Olbrzymie wpłaty z Warty, Kulczyk Holding to chyba nie charytatywne wsparcie zwłaszcza gdy na jaw wyszło, iż Andrzej Gołota wpłacił na konto fundacji 100 tys. dolarów i zaraz otrzymał tzw. żelazny list od prezydenta. Już początki działalności tej fundacji zapowiadały ciekawą przyszłość gdy Kwaśniewska zażądała od wojewodów SLD spisów firm w regionie - po co? Dalsze losy bezbarierowej fundacji wydaje się rysować w mniej różowych kolorach. Pozostaje tylko zadać sobie pytanie - jak daleko jeszcze sięgnie bezczelność belwederskich rezydentów?