Holocaust po Francusku

Jeżeli kiedykolwiek przyjdzie ci brać udział w uroczystościach upamiętniających "Wielką Rewolucję Francuską",nawet w kameralnych warunkach Ambasady Francuskiej w Warszawie lub w banalnym mieszkaniu Konsula Honorowego tego kraju,pamiętaj,że uczestniczysz w kolejnym,dwieście którymś tam pogrzebie Wiecznej Francji- mordowanej przez dwa wieki przez dobrane towarzystwo masonów,rewolucjonistów,ateuszy i zwykłej hołoty. Jeżeli więc 14 lipca uroczyście ,a przede wszystkim świadomie wypijesz kieliszek szampana za zdrowie tej ladacznicy i zakąsisz go żabim udkiem- niechaj stanie ci w poprzek gardła- będę pewny,że miałem do czynienia z bękartem ,który...

1.Popiera deportacje księży na wyspy Re i Oleron oraz do Gujany.W tej ostatniej istniały obozy śmierci.70% przybyłych wkrótce umierało na malarię.

2.Znieważa ofiary Wielkiej Dziwki,wśród których 69% stanowili chłopi i robotnicy,22,5% księza,a tylko 8,5% szlachta oraz arystokracja

3.Wypina się na śmierć w wyniku masakry wrzesniowej w Paryżu w roku 1792 1.400 osób,w tym 220 księży ,drobnych złodziejaszków wyciągniętych z więzień,nienormalnych lub niedorozwiniętych pensjonariuszy domów poprawczych i opiekuńczych

4.Lekceważy fakt wymordowania przez rewolucjonistów 3 tysięcy ludzi w Angers,spośrod których Jan Paweł II beatyfikował 99 męczenników

5.Pomija deportowanie 60 tysięcy biednych tkaczy lyońskich,protestujących przeciwko głodowi (przed rewolucją był on we Francji wlaściwie nieznany)i zamordowaniu króla.

6.Nie dopuszcza do siebie myśli o tragedii francuskiego wieśniaka-wiernego królowi i przez to eksterminowanemu przez republikańskich morderców (walka chłopów z rewolucją objęła 2/3 terytorium Francji.W samej Wandei zginęło około 400 tysięcy ludzi.Takich strat Francja nie poniosła w wyniku II wojny światowej!)

7.Nie uznaje rewolucji, każdej rewolucji za WCIELENIE ZŁA.