Zły przykład

Chciałbym aby mój apel i ostrzeżenie, które jest przesłaniem i zamiarem w tym artykule było przestrogą nie tylko dla młodzieży, starszych, Polaków, ale również tzw. ,,elit rządzących'', czyli ludzi, których mamy w Sejmie (obecnie w tzw. ,,mniejszości'', choć tylko kilku posłów im brakuje by byli w ,,większości''), rządzie a także w pałacu prezydenckim, bo to głównie ich polityka i poczynania na arenie międzynarodowej zmuszają mnie do napisania tego jakby otwartego listu i apelu w rodzaju ,,LUDZIE OPAMIĘTAJCIE SIĘ!!!''.

Słowa ,,Zły przykład'' nie są przypadkowe. Ja, spełniając swój patriotyczny obowiązek wobec mojej kochanej Ojczyzny, czuję się w obowiązku uświadomić tym zaślepionym obcymi wzorcami kosmopolitom aby przejżeli na oczy i w świetle obecnych wydarzeń na świecie opamiętali się dopóki nie będzie za późno.

Nie przedłużając i nie owijając w bawełnę, przyczyną apelu i tym co szczególnie mnie razi jest branie przykładu z Ameryki (Stanów Zjednoczonych, Busha, itd.). Różnie mógłbym nazywać tę ślepotę i znieczulicę rządzących, którą jest zapatrzenie ślepo i naśladowanie wzorców amerykańskich, które są złe! Minęły już czasy kiedy ja i rzesze zagorzałych patriotów brało przykład z USA, lecz to były inne czasy. NASZ przykład w latach 80-tych, a także wcześniej, lecz tych lat już ja nie pamiętam, to nic innego jak działalność młodej opozycji. Były to czasu kiedy USA były nie tyle potęgą co rajem dla nas - mieszakńców po drugiej stronie żelaznej kurtyny. W Polsce nie było sklepów ze wszystkimi artykułami pierwszej potrzeby, nie było wolności, nie było uśmiechniętych na ulicach, co to dużo gadać, nie było jakże porządanej wówczas a dziś przegniłej demokracji. Wzór, który młodzi ludzie brali z USA to spodnie JEANS z Pewxu, które po prostu jak płachta czerwona na byka, działały na ,,czerwonych''. Były to czasy gdy aktyw PZPR w zgodzie z Wilekim Bratem z ZSRR potępiał wszystko co amerykańskie, a my młodzież jak na złość ubieraliśmy się kolorowo, zachwycaliśmy się wszystkim tym co czerwoni sprzedawczyki nazywali ,,imperialistyczne''. Czy było w tym coś złego? I wtedy i dziś wiadomo, że absolutnie NIE. To czasy gdy można było iść na półlegalną dyskotekę, gdzie tańczyło się Rock'n Rolla, a nie jak dzisiaj, gdzie wszędzie brzmi dziwaczne techno. Wówczas na dyskotekach nie było ,,bramkarzy'', a przynajmniej nie byli to ogoleni osiłkowie, bo nie było bójek! Dyskoteka była dyskoteką, a nie tajemnym zalegalizowanym miejscem handlu narkotykami i gdzie młodzież uczęszczająca to ludzie w wieku 18-26 lat, a nie 13-18 jak dziś. Wówczas szefami dyskoteki byli porządni ludzie, a nie podejrzani biznesmeni, którzy pod jej przykrywką robią podejrzane interesy. Nie odbiegając jednak od tematu pragnę, będąc przy genezie ZACHWYTU USA, zwrócić uwagę na to, że było to tym czymś, co dzisiaj nazywamy miłymi wspomnieniami. Nigdy jednak Polacy nie zachwycali się prawdziwym imperializmem, którego dowód mieliśmy choćby na przykładzie wojny wietnamskiej. I tak powoli zblirzamy się do roku 1989, kiedy to odzyskaliśmy naprawdę niepodległość. Wówczas nie gdzie indziej, jak właśnie w stronę USA zwróciły się różowe oczka rządzących. Finałem zachwytu, złego zachwytu USA-sowskimi wzorcami mamy to co dziś oglądamy w wieczornych Wiadomościach.

Co by się nie stało, co by nie zrobili rządzący za Oceanem ,,mieszkańcy Białego Domu'' jest dobre i wspaniałe! Nie ważne, że Niemcy, Francja tudzież inni ,,europejczycy'' są przeciwni. Mają prawo są potęgą w Europie, ale my??? My jak najbardziej możemy być ZA! Absolutnie Wy Niemcy nie macie racji! To co USA robi jest słuszne. Ludzie opamiętajcie się!!! To USA było tą stroną w Jałcie i Poczdamie, która oddała nas pod Egidę Stalina! To oni 5 lat zwlekali podczas gdy my wykrwawialiśmy się we wrześniu 1939. To oni czekali z utęsknieniem na Perl Harbour, gdy 0,5 miliona Polaków umierało z głodu w Treblince, Auschwitz, Sobiborze itp. Jednak kiedy głowa państwa jako przykład ramię w ramię trzyma się prezydenta Busha, podczas spotkania z okazji przyjęcia nowych członków do równie zdegenerowanego NATO, to jak mają zachowywać się inni rządzący, również zabarwieni na czerwono? A może ktoś tu czegoś nie rozumie? Przecież to nic złego, że trzymamy się USA, choć najbliżej mamy odwiecznego wroga USA - Rosję. Podczas nie daj Boże ewentualnego konfliktu żołnierze z baz utworzonych niebawem na naszej ziemi POMOGĄ NAM!!! TAK! AMERYKA NAM POMOŻE... jak wtedy 17 września 1939 r. Moje słowa kieruję do rządzących tym krajem! Szanowni ,,władcy'' co takiego USA musi zrobić abyście wreszcie mieli odwagę powiedzieć NIE! Płaczecie pod ambasadą USA podczas rocznicy ataku terrorystycznego. Mówicie, że ,,kochacie dzieci z Manhatanu''. Owszem, dzieci z Nowego Jorku kocha się z całego serca, ale dzieci z Iraku nie kocha się wcale. Bo Irak trzeba zaatakować ponieważ nie ma broni atomowej, a Korei nie można zaatakować bo broń atomową ma, poza tym wojna z Koreą to zachwianie pokoju na świecie, a Irak szybko się rozgromi i położy rękę na ropie. Czy wy rządzący myślicie, że jako główni popierający dostaniecie tańsze paliwo? Jedyne co dostaniecie to kolejny LIST GRATULACYJNY i wyrazy wdzięczności.

USA to zły przykład i opamiętajcie się póki jeszcze nie jest za późno. Miejcie na uwadze dobro swoich dzieci, dobro Polaków, dobro naszej Ojczyzny, bo USA to pierwszy stopień do piekła!