Szopka z religią w tle...

Kościół anglikański zorganizował nowy konkurs, „reality show” o nazwie „Ksiądz Idol”, którego uczestnik będzie musiał stanąć przed nie lada wyzwaniem - stworzeniem dobrze funkcjonującej parafii w miasteczku Wakefield, które od lat słynie z niskiej frekwencji wiernych.

Jak widać pomysły współczesnych kierowników instytucji religijnych już dawno przeszły najśmielsze oczekiwania. Oto na oczach telewidzów anglikańscy „księża” będą budzić wiarę w zateizowanej miejscowości. Szkoda tylko, że sytuacja w tym mieście nie zmusiła władz sekty do zastanowienia się nad prawdziwymi przyczynami takiego stanu rzeczy. My katolicy doskonale wiemy, czemu tamtejsi mieszkańcy porzucili swój narodowy kościół - ponieważ nie ma w nim nic boskiego, ponieważ jego głowa-królowa, nie ma namaszczenia ducha świętego, ponieważ jest dzieckiem szatana - buntu i pychy!

Niestety również smutne myśli nachodzą na katolika po chwili refleksji nad tą sytuacją - przecież i u nas nie brakuje takich szalonych pomysłów gdzie potrzebę sacrum i zbliżenia ze Stwórcą próbuje się zaspokoić aktywnością proboszcza i różnymi urozmaiceniami wprowadzanymi do liturgii. Na powyższym przykładzie doskonale widać, dokąd ta droga prowadzi.