Środa, 15 styczeń AD 2025, dziś imieniny Arnolda, Dory, Pawła
„Gazeta Lubuska”: Radnym prawicowej opozycji i socjaldemokracji Polskiej nie udało się przeforsować apelu do aresztowanego prezydenta Gorzowa Wlkp., Tadeusza J., żeby podał się do dymisji. Przeciwni byli jego partyjni koledzy z SLD.
Członkowie SLD nie mają więc ani odrobiny szacunku dla swoich gorzowskich wyborców, dopuszczając do zaistniałego faktu. Czy w normalnym państwie można dopuścić do tego, żeby osoba czekająca na sprawę sądową w areszcie mogła piastować jakiekolwiek stanowisko publiczne? Zastanawia jedynie na jakich szczeblach w przyszłości będą zasiadać politycy-przestępcy? Czy gdyby „pierwszy” odpowiedział w aferze Orlenu i otrzymał karę wiezienia to piastował by dalej godność „pierwszego”?